W czwartek, 16 listopada w świetlicy wiejskiej w Sławsku Dolnym z inicjatywy sołtys Barbary Śmigiel odbyło się spotkanie Starosty Mogileńskiego Tomasza Krzesińskiego z mieszkańcami. Punktem sporu jest fatalny stan drogi powiatowej we wspomnianej miejscowości. Mieszkańcy skarżą się również na zaniedbane przydrożne rowy oraz nieskuteczne naprawy ubytków w jezdni.
Podczas remontu drogi krajowej DK62 przez miejscowość Sławsko Dolne został wyznaczony objazd. Starosta wcześniej obiecał mieszkańcom, że do końca października zdewastowana droga zostanie wyremontowana. Zgodnie z ustaleniami powiat miał zakupić masę bitumiczną, a wykonawca remontu drogi DK62 miał wykonać usługę. Nowy termin, jaki wskazał starosta to koniec kwietnia 2024 roku. Październikowy termin nie został jednak dotrzymany, gdyż firma, która wygrała przetarg na masę bitumiczną w ostatniej chwili się wycofała.
Starosta na spotkanie przybył w towarzystwie Dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych w Mogilnie Edyty Głodek oraz radnego Pawłem Jankowskim. W spotkaniu oprócz mieszkańców uczestniczyli: burmistrz Strzelna Dariusz Chudziński, były starosta mogileński Bartosz Nowacki, radny powiatowy Marian Mikołajczak, przewodniczący Rady Miasta Strzelna Piotr Dubicki. Obecni byli także radni Rady Miasta Strzelna: Justyna Bogacz, Sławomir Wójcik, Remigiusz Koprowski oraz Marek Kwiatkowski. Na zadane przez nas pytanie w sprawie sporu dotyczącego remontu drogi powiatowej w Łąkiem starosta Krzesiński odpowiedział, że sprawa drogi jest cały czas otwarta. Starosta podkreślił, że jego gabinet jest do dyspozycji wszystkich (więc rozumiemy, że dla burmistrza Strzelna także), natomiast on jest jak zawsze otwarty na dialog i przyjaźnie nastawiony. Burmistrz Strzelna odpowiedział, że starosta właśnie oddał sprawę tej drogi do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego po przegranej sprawie w SKO.
Burmistrz potwierdził, że nadal podtrzymuje propozycję pokrycia kosztów zmiany projektu. Podczas spotkania starosta poruszył temat uniemożliwienia przez władze Gminy Strzelno budowy hali przy SOSW w Strzelnie. W odpowiedzi burmistrz Chudziński uzasadnił, że kierował się w tej sprawie ochroną interesów gminy. Dyskusję niestety przerwała sołtys Barbara Śmigiel, a przecież rzadko zdarza się, aby zebranie sołeckie zgromadziło tak wielu decydentów. Wrócimy do tej rozmowy podczas poniedziałkowej Strzelnicy.

