DĄBROWA ODCHODZI Z LGD – CZY TO POCZĄTKI KOŃCA POWIATU MOGILEŃSKIEGO ? 

3 lutego, podczas sesji Rady Gminy Dąbrowa radni jednogłośnie przyjęli uchwałę o wystąpieniu z Lokalnej Grupy Działania Sąsiedzi wokół Szlaku Piastowskiego. Podczas tej samej sesji przyjęta została również uchwała o przystąpieniu do Lokalnej Grupy Działania Pałuki – Wspólna sprawa. Do podobnej sytuacji, a mianowicie zamiaru wyjścia gminy Dąbrowa z LGD Mogilno doszło już za rządów starosty Bartosza Nowackiego. Wtedy dzięki działaniom Starosty i kompromisowi udało się odwieść wójta oraz radnych od wyjścia z LGD Mogilno. Obecnie możemy Usłyszeć, że nie było już dialogu na linii powiat – gmina.

„Szanowni Państwo, nawet będąc przed chwilą w starostwie, to mam cały czas tą samą opinię, bo była dyskusja nad innymi rzeczami, dokładnie zachowanie takie  jak było do tej pory się potwierdza, więc myślę, że tu jest główny argument. To jest też przede wszystkim szansa na większe środki finansowe dla naszych mieszkańców i dla nas samych. Ta grupa LGD Mogilno dysponuje dużo mniejszymi środkami finansowymi. Czy będzie dysponować dużo mniejszymi środkami? A grupa, jeśli chodzi o LGD Żnin, tutaj dużo więcej środków finansowych otrzyma. Tym bardziej, że jeśli my przystąpimy też do LGD Żnin, to  wskoczymy na kolejny poziom dofinansowania jako całość. W związku z tym jest tu zasadne i wydaje mi się, że współpraca również to jest coś, co będzie na dużo wyższym poziomie jak w tej chwili, czy do tej pory była na terenie LGD Mogilno.” – uzasadniał decyzję o przedłożeniu uchwały wójt Marcin Barczykowski

W dyskusji wzięła również udział radna powiatowa Agnieszka Ziółkowska – „Proszę Państwa, pozwolę sobie na komentarz jak pan wójt pewnie dobrze pamięta, jak był 2005 rok i ta lokalna strategia było tworzona. Byłam wtedy pracownikiem Urzędu Gminy w Dąbrowie i na każde spotkanie jeździłam i brałam czynny udział  z racji obowiązków tutaj zawodowych. Wiadomo, że na przestrzeni lat ewoluowały, była fundacja, teraz jest stowarzyszeniem i w mojej ocenie jest to przykry krok zmierzający ku wolnym działaniom do tego, żeby powiat mogileński przestał istnieć.”

Okazuje się, że działania „mogileńskiej ośmiornicy” irytują nie tylko władze Strzelna. Po zmianie Zarządu Powiatu wróciły do głosu stare układy, czego przykładem jest remont ul. Padniewskiej w Mogilnie za kilkanaście milionów. Wspomnieć należy, że powiat to nie tylko Mogilno, ale chociażby w Strzelnie ul. Miradzka będąca drogą powiatową wymaga skanalizowania. Istnienie powiatu mogileńskiego wisi na włosku ?