RADNI O DR JANOWSKIEJ, APTEKACH, NOCNEJ I ŚWIĄTECZNEJ OPIECE MEDYCZNEJ
24 stycznia podczas sesji Rady Gminy w Strzelnie radni debatowali o przyszłości laboratorium, POZ oraz o problemie braku dostępu do nocnych dyżurów aptek w Strzelnie.
Podczas jednego z punktów obrad wicestarosta Marian Mikołajczak zabrał głos. Na wstępie wicestarosta prosił, by nie traktować decyzji o pozostawieniu laboratorium w Mogilnie jako marginalizacji Strzelna. Stwierdził, że ze względów ekonomicznych nie ma sensu utrzymywać dwóch laboratoriów, a z punktu widzenia pacjenta nic się w dostępie do badań nie zmieni. Wyniki będzie można odebrać jeszcze w tym samym dniu, lub pobrać drogą elektroniczną. Wicestarosta dodał, że radni powiatowi czynią starania o jak najszybsze powstanie w mieście nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej, która nastąpi po utworzeniu ZOL-u i przeniesieniu szpitala do Mogilna, co wygeneruje spore koszty.
Radny Ryszard Chudziński pytał wicestarostę, czy w tej sytuacji w szpitalu w Strzelnie pozostawiony zostanie rentgen, ponieważ zapewniano na tej sali, że laboratorium na pewno zostanie, choć w okrojonej formie i słowa nie dotrzymano. Pytał również o POZ, gdyż sytuacja w ostatnim czasie jak stwierdził, była tragiczna po odejściu dr Janowskiej, ponieważ w ogóle nie było lekarza, albo przyjmował po dwie godziny i tylko 12 pacjentów. Budzi to obawę odejścia pacjentów z placówki strzeleńskiej. Radny pytał również o apteki, które nie pełnią już nocnych i świątecznych dyżurów.

Starosta odpowiedział, że dr Janowska odeszła do Inowrocławia z powodów rodzinnych, i że jej zachowanie było lekceważące i grubiańskie wobec pacjentów, a na łamanie ich godności pozwolić nie można.
Co do braku lekarza wicestarosta odniósł się do sytuacji w całym kraju, który od lat przeżywa sytuację wakatu specjalistów, wynikającą z opuszczania przez nich kraju, z uwagi na względy finansowe. Powiedział, że od lutego b.r. będzie przyjmował dr Obitko z Inowrocławia w takich dniach i godzinach, jak dr Janowska.
Co do aptek starosta podsumował, że póki nie ma nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej, to takie dyżury są nieopłacalne, gdyż gro zakupów w nocy stanowią zakupy natury intymnej, albo recepty realizowane po dwóch dniach od daty ich wystawienia. Natomiast po przywróceniu tej opieki, apteki będą dyżurowały również w nocy i święta, a na dzień dzisiejszy nie jest to bezwzględnie konieczne.
Radny Piotr Pieszak stwierdził, że od wielu lat już obiecuje się nam nocną i świąteczną opiekę zdrowotną i z chwilą przeniesienia szpitala, lekarz pierwszego kontaktu nie będzie w stanie skonsultować dolegliwości pacjenta ze specjalistą, których teraz diagnozują specjaliści z poszczególnych oddziałów w izbie przyjęć, na prośbę lekarza pierwszego kontaktu. Dodatkowo pacjenci korzystający z usług w gabinetach prywatnych w godzinach nocnych, nie będą w stanie skorzystać z aptek, które w nocy nie pracują. Podsumowując radny stwierdził, że za chwilę SP ZOZ Mogilno będzie mieszkańcom coraz mniej potrzebny. Każdy będzie wolał jechać do Inowrocławia, gdzie wszystko znajduje się w jednym miejscu, zarówno SOR (Szpitalny Oddział Ratunkowy), jak i specjaliści na oddziałach, a apteki są czynne całodobowo. Radny Pieszak powiedział też, że zgadza się z wicestarostą, że nie można źle traktować pacjenta, ale jak stwierdził, nie można też wszystkiego upubliczniać w Internecie, jak to robią lokalni politycy. Powinno się według radnego najpierw sprawę wyjaśnić z lekarzem i dyrektor SP ZOZ, a potem ewentualnie nagłaśniać. Odniósł się tym samym do ostatniego wpisu radnego Pawła Jankowskiego, który napisał na swoim profilu o złożeniu kolejnej skargi na lekarza, do dyrektor SP ZOZ Mogilno.
W odpowiedzi wicestarosta poddał w wątpliwość starania wspólnie z radnym Pawłem Jankowski o nocną i świąteczną opiekę zdrowotną w Strzelnie, w sytuacji obaw wyrażanych przez radnego Pieszaka. Zwrócił się do radnych, że mają się zdecydować, czy chcą tej opieki, bo nagle się okazuje, że tak w zasadzie to jej wcale być nie musi, że to nie ma znaczenia.
Radny Pieszak odpowiedział na to, że cały pomysł budowy szpitala był nieracjonalny, z czym zgodził się wicestarosta, który uznał, że powiat jeszcze długo będzie ponosić koszty tej nietrafionej inwestycji.
Radny Piotr Pieszak zwrócił się na koniec do wicestarosty z zapytaniem, czy nie byłoby bardziej zasadne zakupienie karetki z dobrym wyposażeniem ratującym życie już na etapie dowozu chorego do szpitala, niż nocna i świąteczna opieka, która tak naprawdę realizuje działania POZ.
Wicestarosta Mikołajczak stwierdził, że jest to propozycja warta rozważenia i trzeba by to skonsultować z dyrektor ZOZ Mogilno i mieszkańcami, żeby nie było potem głosów, że obiecano, a nie zrealizowano. Należałoby się również przyjrzeć, jak sprawa wygląda od strony prawnej i ile karetek przypada na ilość mieszkańców powiatu.
Zgadzam się w 100% z panem Pieszakiem. A swoją drogą reklama zakładu kamieniarskiego zamieszczona pomiędzy artykułem o powiatowej służbie zdrowia to świetny pomysł. Jeżeli w SP ZOZ nadal będzie działało się tak jak dotychczas to duże wzięcie będzie miał wykonawca nagrobków.