PIOTR CIEŚLIK NIEWINNY. OSKARŻENIA KRZESIŃSKIEGO BYŁY BEZPODSTAWNE
W lutym 2024 roku starosta mogileński Tomasz Krzesiński złożył zawiadomienie do prokuratury w związku z podejrzeniem nieprawidłowości w Zespole Szkół w Strzelnie, mających rzekomo miejsce podczas kadencji dyrektora Piotra Cieślika. O sprawie informowaliśmy już wcześniej.
Jak się jednak okazuje, sprawa została przez prokuraturę umorzona. Sam Piotr Cieślik w rozmowie z naszą redakcją potwierdził, że postępowanie zakończono z uwagi na brak podstaw do dalszych działań. Zarzuty dotyczyły nieprawidłowości wykrytych po przeprowadzeniu inwentaryzacji, jednak śledczy nie dopatrzyli się przesłanek do kontynuowania sprawy.
To nie pierwszy przypadek, gdy działania o charakterze prawnym wydają się być wykorzystywane przez niektórych członków zarządu powiatu mogileńskiego w sposób budzący wątpliwości. W okresie poprzedzającym wybory samorządowe w 2023 roku, nasza redakcja otrzymała pismo od prawnika reprezentującego starostę Tomasza Krzesińskiego. Dokument sugerował możliwość nałożenia obciążeń finansowych wobec portalu – jednak nie wskazano w nim konkretnych podstaw prawnych. Forma i czas doręczenia pisma – tuż przed wyborami – nasuwają podejrzenie, że mogła to być próba wywarcia presji, a nie realne przygotowania do postępowania sądowego.
Z podobnym przypadkiem zetknął się również właściciel naszego portalu, Piotr Posłuszny. Tuż przed wyborami otrzymał pismo od adwokata reprezentującego radnego Pawła Jankowskiego. Korespondencja zawierała żądania oraz groźby wystąpienia o finansowe zadośćuczynienie, jeśli redakcja nie dostosuje się do oczekiwań radnego. Mimo poważnie brzmiących zapowiedzi, także w tym przypadku nie doszło do żadnych dalszych działań prawnych.
Czy mamy do czynienia z próbami cenzury i zastraszania lokalnych mediów? Czy groźby prawne stają się narzędziem politycznej walki zamiast środkiem dochodzenia sprawiedliwości? To pytania, które pozostawiamy Państwu do rozważenia.
My – mimo nacisków – działamy dalej.
fot. Liceum Ogólnokształcące w Strzelnie
Panowie z powiatu potrafią tylko straszyć sądem. Ale czego nie robi się dal władzy. Żenada
Gdyby Starosta miał trochę honoru, to powinien przeprosić. Choć patrząc jak Pan Piotr został potraktowany podczas otwarcia hali, to raczej marne szanse.