ŚMIERTELNY WYPADEK W MIEJSCOWOŚCI WRONOWY – AKTUALIZACJA
AKTUALIZACJA
45-letni kierowca pojazdu marki Ford Kuga zginął na miejscu w wypadku, do którego doszło na drodze krajowej nr 25 w miejscowości Proszyska. Śmiertelne obrażenia były efektem czołowego zderzenia z ciężarowym Volvo, a bezpośrednią przyczyną zdarzenia okazał się wystrzał ogumienia w przedniej osi skrętnej ciągnika siodłowego. Okoliczności i przyczyny tragedii pod nadzorem prokuratora wyjaśniają śledczy ze strzeleńskiego komisariatu policji.
Do zdarzenia doszło wczoraj (25.07.2023) około godziny 20:15 na drodze krajowej nr 25 (odcinek Wronowy-Proszyska). Ze wstępnych ustaleń skierowanych na miejsce policjantów wynika, że w przedniej osi skrętnej pojazdu ciężarowego marki Volvo wystrzeliła opona. W wyniku tego 53-letni kierowca stracił panowanie nad kierownicą i cały zestaw zjechał gwałtownie na przeciwległy pas ruchu, gdzie ciągnik siodłowy uderzył czołowo w jadący z przeciwnego kierunku pojazd marki Ford Kuga, którym podróżowała 3-osobowa rodzina.
Niestety kierujący tym pojazdem 45-letni mieszkaniec powiatu nakielskiego poniósł śmierć na miejscu, a dwoje pasażerów (żona i córka) w ciężkim stanie trafiło do szpitala. W wypadku brał udział także jadący za Fordem Kugą bus marki Opel Movano, który uderzył przodem w przewracającą się na bok naczepę podpiętą do ciężarowego Volvo. W Oplu Movano podróżowało 2 mężczyzn, którzy z licznymi obrażeniami zostali przewiezieni do szpitala. Łącznie w zdarzeniu brały udział 3 pojazdy i 6 uczestników, z których 1 poniósł śmierć na miejscu, a 5 trafiło do szpitala. Droga jest całkowicie zablokowana. Utrudnienia w ruchu mogą potrwać jeszcze 5-6 godzin. Policjanci na ten czas wyznaczyli objazdy:
– w kierunku Konina ruch odbywa się przez miejscowości Młyny, Włostowo, Krzywe kolano do DK25,
– natomiast jadący z Konina powinni kierować się na Proszyska, Nową Wieś do Strzelna.
Okoliczności i przyczyny tragedii pod nadzorem prokuratora wyjaśniają śledczy ze strzeleńskiego komisariatu policji.
podkom. Tomasz Bartecki
oficer prasowy KPP w Mogilnie





Jeśli trafili do szpitala w mogilnie to ciężko im będzie wrócić do zdrowia