WYWIAD Z WÓJTEM JEZIOR WIELKICH, DARIUSZEM CIESIELCZYKIEM W SPRAWIE PRZEJĘCIA PRZYJEZIERZA
- Dlaczego wspólnie z radą dąży Pan do przejęcia Przyjezierza przez Jeziora Wielkie?
Uważam, że powinien być ponownie jeden zarządca terenu i miejscowości, która została podzielona w latach dziewięćdziesiątych. Tym bardziej, że do dziś w spisie miejscowości Gminy Strzelno, Przyjezierza niestety niema. - Co to oznacza w rzeczywistości, jak będzie wyglądać sprawa opłat i podatków odprowadzanych przez płacących podatki po strzeleńskiej stronie Przyjezierza?
Jestem pewien, że jeden właściciel będzie dbał o równomierny rozwój tej miejscowości, z czym do tej pory był problem. Jeżeli chodzi o opłaty itd.to naprawdę niewiele się zmieni,największą korzyść będą mieli mieszkańcy, którzy gubią się w tym wszystkim i sami nie wiedzą, gdzie mają się udać załatwiając najprostsze sprawy. Co więcej, nawet poczta itd.nadal istnieje nazwa – Jeziora Wielkie. - Czy gmina Jeziora planuje jakieś inwestycje i w związku z tym myśli o przejęciu całości?
Planujemy inwestycje i myślimy o dużych zmianach, w wielu kierunkach. - Czy mieszkańcy Strzelna otrzymają rekompensatę w związku z tym przejęciem?
Jeśli dojdzie do takiej sytuacji, to pewnie jakaś rekompensata będzie, choć na dzień dzisiejszy jeszcze daleka droga aby cokolwiek mówić w tej kwestii. - Czy istnieją inne powody, dla których Jeziora Wielkie chcą przejąć strzeleńską część Przyjezierza, np. brak porozumienia z władzami Strzelna?
Myślę, że powodów mogło by się kilka znaleźć, lecz podstawowym i najważniejszym jest, aby to uporządkować i w końcu zadbać o ten ośrodek, tym bardziej jak już wcześniej wspomniałem, cały ośrodek należał do naszej gminy, my byliśmy zarządcą całego terenu, inwestowaliśmy itd.
Dziękuję Panie Wójcie za rozmowę
Z Dariuszem Ciesielczykiem rozmawiała Irena Rymaszewska